Scott - miły czy odrzucający typek?

Sihhinne

Założyłam ten temat, ponieważ ja osobiście miałam mieszane odczucia do Scotta. Niby taki twardy, a jednak bał się Czarnej Ręki. Od chwili, gdy pojawił się w książce, taki arogancki i w ogóle, znielubiłam go na miejscu, tak samo jak Elliota w Szeptem. Ale pod koniec książki... to dziwne, wiem... ale nawet zaczęłam go tolerować.

A co wy czuliście względem do niego? Wink

maryann

Ja osobiście, jakoś go mimo wszystko do końca nie lubiłam. Dla mnie to był niemyślący osiłek. Jak on się zachowywał? Jak dzieciak. Ok. Może i bał się Czarnej Ręki, ale to moim zdaniem bez różnicy. Jako facet mógł coś z tym zrobić, a nie... Bo tu niby taki osiłek, a paniczne się boi. Nie pasował mi jego styl bycia poza tym ;p

Shadow

Scott był obrzydliwy. Z książki z płci męskiej toleruję tylko Patcha... Jeden i niepowtarzalny<3

Nieszczęśliwie zakochana.

Mnie Scott się podobał... Lubię takich niegrzecznych chłopaków... ; D Nie miejcie skojarzeń ale fajnie jak tak chłopak całuje dziewczynę wbrew jej woli ; D